niedziela, 8 lutego 2015

Drugie spotkanie z Cormoranem Strike'm

"Jedwabnik" to kolejna część o detektywie Cormoranie. Byłam bardzo ciekawa jak wypadnie w porównaniu do poprzedniego tomu "Wołanie kukułki". Na szczęście nie zawiodłam się, a wręcz przeciwnie :)



Książkę dostałam na mikołajki, jednak musiała chwilę odczekać na półce ponieważ czytałam coś innego,a potem nie miałam też za bardzo czasu żeby brać się za nową lekturę. Kiedy w końcu ta chwila nadeszła i przewróciłam pierwsze kartki...nie mogłam przestać. W zasadzie odrywałam się od czytania tylko ze względu na sprawy konieczne.

Drugi tom podobał mi się zdecydowanie bardziej niż pierwszy. Głównym tematem jest początkowo zaginięcie, które potem okazuje się brutalnym morderstwem. Detektyw znowu krąży między podejrzanymi wyłapując detale niedostrzegalne dla innych. Nowe wątki i nowe fakty poparte intuicją Cormorana Strike'a prowadzą prostą (no prawie ;) ) drogą do sprawcy. Akcja toczy się dosyć płynnie, autorka raczej szczędzi nam zbędnych opisów i rozwodów nad "ulicami miasta". 
Wątki dotyczące głównego bohatera są kontynuowane, co urozmaica nieco całą  fabułę. Być może nie każdy to lubi, ja jednak uwielbiam poznawać bohaterów książki, zwłaszcza fakty z ich przeszłości :)

Podsumowując: książka godna polecenia, nawet bardziej niż pierwsza część (którą jednak warto mieć za sobą ze względu na historię głównych bohaterów). Ciekawa i bardzo wciągająca fabuła, która umili zimowe wieczory wszystkim zapaleńcom kryminałów :)

3 komentarze:

  1. Rzadko się zdarza, że druga książka jest lepsza od pierwszej :) Bardzo lubię kryminały, w tej chwili na półce czeka Nesbo, ale zapiszę sobie, żeby kiedyś po nią sięgnąć. Zawsze to większa szansa, że coś nam się spodoba, jeśli ma dobrą opinię kogoś innego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tak miałem, często wydaje mi się, że kolejna książka tego samego autora po dużym sukcesie będzie gorsza, ale są miłe zaskoczenia.

    OdpowiedzUsuń